Młode osoby z wadą wzroku, często starają się ukryć przed otoczeniem tą słabość. Problem ten dotyczy szczególnie młodych chłopców. Dziewczynom nieobcy jest zaś syndrom okularnicy. Nic więc dziwnego, że gdy tylko nadarza się ku temu okazja okularnicy przerzucają się na soczewki kontaktowe. To właśnie wśród młodych ludzi są one najpopularniejsze.

W czasie wakacji w wielu miastach polski, na ulicach lokują się handlarze okularów przeciwsłonecznych. Cieszą się one sporą popularnością. Codziennie któryś z przechodniów przymierza okulary i decyduje się na ich zakup. Wokół straganów rozlokowane są lustra, można więc sprawdzić czy będą nam pasować. Na straganie nie można sprawdzić jednego.

Osoby starsze pamiętają jeszcze czasy kiedy to soczewki kontaktowe były zupełną nowością. Czasy te dawno już minęły, a osoby te nadal z niepokojem i pewnym brakiem zaufania podchodzą do soczewek. Gdy mają one wybrać między okularami a soczewkami zwykle decydują sie na to pierwsze rozwiązanie. Szkoda, bowiem od przeszło kilkunastu lat soczewki kontaktowe znacznie poprawiły swoją jakość. Pod wieloma względami biją na głowę okulary. Ich największą zaletą jest głównie to, że tuszują wadę wzroku.

Nie chcesz by twoje otoczenie dowiedziało się o twojej wadzie wzroku? Zdecyduj się na soczewki kontaktowe, a zupełnie nikt nie będzie wiedział o twojej wadzie. Chociaż obecnie w salonach optycznych jest ogromny wybór okularów i oprawek, nie każdemu w okularach nawet tych najbardziej designerskich jest do twarzy. Lepsze pole widzenia gwarantują zresztą soczewki. W związku z tym, że zakładane są bezpośrednio na oko, nie zniekształcają obrazu. W niektórych zawodach są wręcz nieocenione. Sportowcy, lekarze, mechanicy czy osoby zajmujące się wykonywaniem fotografii docenią ich dyskretny urok.

Oczy są niezmiernie ważnym narządem w naszym ciele. To właśnie za ich pomocą spostrzegamy rzeczywistość. Gdy są zdrowe nie dbamy o nie. Dopiero na starość widzimy jak ważny jest to narząd. Z wiekiem wady wzroku się pogłębiają.

Osoby nie mające kłopotów z widzeniem, zwykle nie rozumieją problemów okularników. Dla tych ostatnich najgorszą porą roku jest bowiem jesień i zima. W tym czasie ich komfort spostrzegania a raczej widzenia rzeczywistości znacznie się obniża. Wszystko przez to, że w powietrzu unosi się para wodna. Okulary parują, trzeba je często czyścić.